Zapach września
Co roku, gdy nadchodzi wrzesień węszę jego zapach. Bo zapachu przecież się nie wypatruje. Ale można z pewnością go wyczekiwać. Zapach września to zapach słońca podszytego chłodem. Niby wciąż letniego, ale jednak świecącego z dystansu. W dniu, w którym wywącham wrzesień oznajmiam samemu sobie, że nadeszła szkoła. Obojętnie, czy się do niej chodzi czy chodziło. Wpis o podobnej […]
Pielgrzymka z wężem
Koło mojego domu niemal codziennie spaceruje wąż. Jest to wielki pluszowy wąż z nietypowymi wypustkami, które swymi małymi rączkami trzymają dla bezpieczeństwa przedszkolaki maszerujące w asyście dwóch nauczycielek.Kiedy dotrą do przejścia dla pieszych, zatrzymują się i w dalszą drogą ruszają tylko wówczas, gdy nawet na odległym horyzoncie nie widać auta. Pewnego razu przed pasami zatrzymał się kierujący leciwą […]
Czekając na werdykt
To wspomnienie jest żywe, choć niemal statyczne jak obraz. Trwa przerwa podczas przeglądu sztuk teatralnych. Przede mną siedzicie Wy dwaj, O. i M., macie mp3, którą dzielicie się sprawiedliwie, słuchając The Verve. Dochodzą do mnie dźwięki „Bittersweet Symphony” i czuję narastający zachwyt.Przedstawiam Was K., która przyjechała, by zobaczyć się ze mną przez chwilę (nie mieszkamy już razem). We […]